FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 halina Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
aaa4
Turysta


Dołączył: 25 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:49, 30 Sie 2017 Powrót do góry

Detlef powiedzial do Axela: - Sluchaj, moglbys nam troche odpalic. Przy najblizszej okazji na pewno dostaniesz z powrotem. - Axel i Bernd powiedzieli, ze powinnismy sie jeszcze dobrze zastanowic. Potem dodali, ze w przyszlym tygodniu tez maja zamiar zrobic odwyk Tylko musza najpierw wykombinowac skads valeron. I, ze uwazaja, ze toby bylo niesamowicie fajnie, jakby mogli chodzic znowu normalnie do pracy i tylko od czasu do czasu ladowac.

W dwie godziny po wyjsciu z domu oboje z Detlefem znowu bylismy kompletnie nacpani i szczesliwi. Spacerowalismy pod reke po Kurfurstendamm. To bylo zupelnie niesamowite uczucie, byc nacpanym i nigdzie sie nie spieszyc, po prostu spacerowac. Nie musielismy sie martwic o dzialke na nastepny dzien. Detlef powiedzial uszczesliwiony:- Tak, a jutro rano pare przysiadow i dzien zacznie sie pieknie bez hery.

Zupelnie powaznie w to wierzylismy. Nasze zludzenia zaczely sie juz przeciez od tego, ze ten tydzien u mojej mamy z tymi bolami i rzyganiem to prawdziwy odwyk. Oczywiscie w organizmie juz nie bylo trucizny, w kazdym razie heroiny. Ale za to napchalismy sie do pelna valeronem, valium i ta cala reszta. I ani przez chwile nie pomyslelismy o tym, co trzeba zrobic po takim odtruciu organizmu. Mama byla tak samo naiwna. Ona powaznie miala nadzieje, ze juz po wszystkim. Bo i skad miala wiedziec, jak jest naprawde?

My to wlasciwie powinnismy sie orientowac, bo slyszelismy juz przeciez

O probach podobnego odwyku. Tyle, ze mysmy wlasnie nie chcieli wiedziec, co

jest naprawde grane. Zreszta, bylismy przeciez nadal niesamowicie naiwnymi

dzieciakami. Wszystkie te osobiste doswiadczenia nic tu nie zmienialy.

Prawie cztery tygodnie udalo sie nam zreszta faktycznie wytrwac w postanowieniach. Zadne z nas nie chodzilo na zarobek. Ladowalismy tylko wtedy, jak nam ktos odpalil dzialke albo w jakis sposob wpadlo nam troche forsy. Tyle, ze coraz wiecej ganialismy, zeby znalezc kogos, kto nam odpali dzialke, czy, zeby wpadalo nam troche forsy. Oczywiscie nie przyznawalismy sie do tego przed soba.

Te tygodnie to byl wspanialy okres. Nie musialam jeszcze chodzic do szkoly, bo mama chciala, zeby te pierwsze tygodnie bez heroiny byly dla mnie szczegolnie przyjemne. Pozwolila, [link widoczny dla zalogowanych]
Detlef ze mna mieszkal. Poznalam go teraz od calkiem nowej strony i kochalam jeszcze bardziej niz dotad, jesli w ogole mozna bylo jeszcze kochac bardziej. Detlef byl beztroski, pogodny, pelen pomyslow. Bylismy para wiecznie rozesmianych nastolatkow, a moze zreszta tylko tak wygladalismy.

Jezdzilismy do Grunewaldu i robilismy sobie dlugie spacery. Czasami zabieralismy oba moje kotki i puszczalismy je, zeby polazily po drzewach. Kochalismy sie prawie co noc. Wszystko bylo niesamowicie wspaniale. Czasem przez pare dni nie bralismy nic, czasem trzy dni z rzedu bylismy nacpani. Jak juz dostalismy towar, staralismy sie mozliwie szybko prysnac z tych parszywych miejsc, gdzie kreca sie cpuny. Najchetniej lazilismy sobie po Kurfurstendamm

Zmieszalismy sie z tlumem mieszczuchow. Bo tak naprawde chcielismy byc tacy

jak te koltuny, tylko troszke inni. W kazdym razie chcielismy pokazac sobie

i innym, ze nie jestesmy starymi cpunami, mimo, ze ladujemy.

Jak bylismy na herze, to lazilismy tez czasem do dyskotek dla szczyli, takich jak "Flashpoint" czy "Big Eden". Siedzielismy tam kompletnie nacpani i wydawalo sie nam, ze prawie nie roznimy sie od calej reszty, a w kazdym razie na pewno nie jestesmy stare cpuny. Zdarzalo sie, ze caly dzien przesiedzielismy w domu. Potrafilismy godzinami wygladac przez okno i opowiadac sobie przy tym jakies historie. Probowalismy zrywac liscie z tych rachitycznych drzewek, ktore rosly przed moim blokiem. Wychylalam sie z okna jak tylko moglam najbardziej, Detlef trzymal mnie za nogi i faktycznie udalo mi sie zerwac pare lisci. Obsciskiwalismy [link widoczny dla zalogowanych]
sie, rozrabialismy, czytalismy troche i caly czas robilismy jakies wyglupy. Ani razu nie rozmawialismy powaznie o naszej przyszlosci. Bardzo rzadko robilo mi sie nagle zle. Dzialo sie tak, kiedy pojawial sie jakis problem. Kiedy na przyklad poprztykalam sie z Detlefem o jakas bzdure. Zupelnie nie umialam sobie wtedy poradzic. Wloklo sie to za mna bez przerwy i czasem balam sie, ze przez takie drobne glupstwo dostane zaraz cholery W takich chwilach mialam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin